niedziela, 8 grudnia 2013

zimowe kuszenie

Nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja zimą mam wielki apetyt na słodycze :( Latem jest mnóstwo pysznych i orzeźwiających owoców (truskawka I love you)  i w dodatku nie chce się jeść nic tak ciężkiego, gdy na zewnątrz panuje +30 st.C. Zimą natomiast łatwo znaleźć wymówki - oto moje najpopularniejsze:

- jest zimno, brzydko, szaro i tylko czekoladka może uratować ten dzień,
- jest brzydko, zimno, szaro, PRZYTYŁAM (!!!) i tylko czekoladka może uratować ten dzień,
- nie chcę jeść czekolady, ale skoro już dostałam kalendarzyk świąteczny (tak- ten dla dzieci z czekoladką na każdy dzień grudnia...) to  nie mogę go zmarnować - przecież to tradycja!!,
- cukier krzepi, słodycz krzepi, a w zimę kalorie spala się łatwiej,
- mam przed sobą ciężki dzień i należy mi się coś od życia,
- czekoladowe mikołaje zepsują się do następnych Świąt,
- oj tam - idą Święta i trzeba być dobrym, dla siebie też, poproszę czekoladkę...


Nie wolno się jednak poddawać pokusie, bo jak już raz się skusimy to potem trudno przestać;)

To powinno wisieć na lodówce i szafce ze słodyczami;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz