piątek, 13 września 2013

Piątek trzynastego

No fajny dzień. Lubię takie piątki, bo dzisiaj wszystko co mi nie wyszło mogę bezkarnie zrzucić na ta pechową datę :) Zatem zrzucam na Ciebie Szanowny Piątku Trzynastego to że:
-zbiłam szklankę (na jakoś mi się perfidnie wyśliznęła..),
-straciłam godzinę nie wiem na co,
-rozlałam mleko przygotowując śniadanie (upss),
-oblałam się owsianką jak jadłam śniadanie (dziwnie to brzmi, ale tak było..),
-zapinka do kolczyka wpadła mi do odpływu w umywalce (perfidnie zresztą!),
-uderzyłam się w najmniejszy paluszek u stopy w kant szafki (auć!auć!AUĆ!!).

Już się szykuje perfida, żeby przebiec mi drogę:P
żródło: zapytaj.onet.pl

I to wszystko do godziny 9:00 rano... Aż się boję co mi przyniesie reszta tego dnia..

To pędzę na siłownie -->www.tuanclub.pl

1 komentarz: