niedziela, 20 października 2013

Pomyślałam i wymyśliłam

Powoli wychodzę z tego okropnego zapalenia zatok i znowu mogę pozytywnie patrzeć na życie;) Otóż, przez siedzenie w domu trochę się zaniedbałam, więc od poniedziałku wdrażam intensywny program treningowy. Dlaczego od poniedziałku a nie od dziś? Dopiero skończyłam brać antybiotyk i w dodatku dziś mam dzień na nadrabianie zaległości w pracy, więc tym razem zaczynam od poniedziałku. Ale naprawdę ZACZYNAM:) Posiedziałam w domu, pomyślałam i wymyśliłam, że nie spocznę na laurach, tylko ostro biorę się do roboty, bo żebym była tak bardzo bardzo zadowolona z siebie to brakuje mi jeszcze tak z minus 8 kg:) Cel ambitny, ale przecież nie muszę, a nawet nie powinnam go realizować od razu, tylko stopniowo i systematycznie. Ja jednak potrzebuję trochę dyscypliny w życiu:)

A oto plan:
Po pierwsze - powrót na siłownię po dziesięciu dniach lenistwa (oj ciężko będzie). Planuję powrócić do częstotliwości 3-4 razy w tygodniu po 60 min (głównie ćwiczenia cardio, bo po prostu sprawiają mi większą przyjemność).
Po drugie- skoryguję trochę dietę, bo pozwoliłam sobie ostatnio na liczne odstępstwa (no niestety). Może wrócę do poziomu 1500-1600 kcal.
Po trzecie-, włączę do całego planu basen, bo jak byłam ostatnio u Pani doktor z tym przeziębieniem, to zwróciła mi uwagę, że mój kręgosłup potrzebuje sporej dawki ćwiczeń. Rzeczywiście basen ostatnio bardzo zaniedbałam, bo skupiłam się na siłowni. Zatem planuję, że tygodniowo przynajmniej 2 godziny spędzę na basenie.

No to do roboty!

Oczywiście, jak zawsze mogę liczyć na wsparcie specjalistów z Tuan Club:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz