Na taki dzień idealne są wprost zabiegi z algami lub green coffee. Bo niby podczas nich leży się bezczynnie, ale jednocześnie organizm pozbywa się toksyn, więc nie jest to czas zmarnowany. Sam zabieg rozpoczyna się i kończy masażem. Pomiędzy masażami znajduje się esencja zabiegu czyli poddanie się dobroczynnemu działaniu zielonej kawy lub alg z guaraną. Polega to na tym, że na całe ciało nakłada się powyższe składniki i zawija w foliowy kokonik. Potem można się już tylko relaksować:)
Zabiegi te może nie działają na cellulitis tak agresywnie i intensywnie jak bańka chińska, ale sprawiają, że skóra staje się bardziej gładka, elastyczna i lepiej odżywiona.
Ja podczas green coffee |
w kokoniku |
http://www.dayspa.tuanclub.pl/oferta/pielegnacja-ciala/zabiegi-antycelullitowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz