czwartek, 28 listopada 2013

ja ćwiczę wieczorem

Jak już wspomniałam - najbardziej lubię ćwiczyć popołudniami, kiedy cały ciężki dzień mam już za sobą. Jak przekonują specjaliści, nie jest to najkorzystniejsza pora na trening (no bo najlepiej rano). Na szczęście trening to trening i każdy ma swoje zalety.

www.demotywatory.pl

Oto zalety treningu wieczornego usprawiedliwiające poranne lenistwo:
+wieczorem łatwiej się skoncentrować, bo wszystkie zadania tego dnia mamy już za sobą,
+jest mniejsze ryzyko kontuzji (mięśnie rozgrzane po całym dniu),
+ można pozbyć się stresu nagromadzonego od rana,
+ łatwiej ograniczyć wieczorne podjadanie (przed treningiem nie można się przejadać, a po nie chce się jeść zbyt wiele),
+po wieczornym wysiłku łatwiej będzie nam zasnąć.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz